inhire.ioBlogAktualnościCo może być unikatową walutą na rynku IT? Testerka w wywiadzie dla inhire

Co może być unikatową walutą na rynku IT? Testerka w wywiadzie dla inhire

Aktualności
Pracodawcy
11/02/2022

Historia Rity to nasze dzisiejsze, zwariowane czasy w pigułce. Plany, które weryfikuje pandemia, niepewność, która prowokuje do zmiany i decyzje, które trzeba podjąć raz jeszcze. Co dziewczyna po mechatronice może wnieść do świata testerek, czy warto ponownie zatrudniać się w tym samym miejscu, w końcu dlaczego to otwartość i transparentność jest dziś walutą nie mniej istotną niż widełki czy home office w ofercie pracy. Poznajmy historię, Rity, Testerki w Codelab, która pokazuje, że warto dać sobie (i pracodawcy) drugą szansę :).

Jak zaczęła się Twoja podróż z Codelab? Opowiedz nam o początkach swojej pracy w IT.

Na początku mojej drogi zawodowej pracowałam jako inżynierka testów elektrycznych w dziale R&D i choć sama praca była dla mnie wtedy interesująca, to jednak po pewnym czasie poczułam, że chciałabym sprawdzić się w innym wyzwaniu. Postanowiłam coś zmienić w swoim życiu i tak natrafiłam na ogłoszenie Codelab na jednym z serwisów branżowych. Co ciekawe, kiedyś rozważałam, czy nie zostać konstruktorką. Jednak moje plany uległy zmianie po ukończeniu przeze mnie studiów podyplomowych z metod wytwarzania oprogramowania. Wówczas pomyślałam, że praca testerki software musi być naprawdę interesująca – trzeba coś popsuć, zobaczyć i zrozumieć, jak działa konkretny mechanizm.

Po zaaplikowaniu na stanowisko Test Engineer w Codelab w krótkim czasie odezwała się do mnie Team Menadżerka Ania, która zaprosiła mnie na rozmowę rekrutacyjną. Byłam szczerze zaskoczona tym faktem, ponieważ nie miałam doświadczenia w branży IT.

Spotkanie rekrutacyjne wspominam bardzo dobrze. Ania i inżynier Michał (który odpowiadał za weryfikację techniczną) byli nie tylko sympatycznymi osobami, ale i odpowiednio przygotowani i zaangażowani w rozmowę. Po tygodniu otrzymałam odpowiedź od mojej przyszłej przełożonej z propozycją współpracy. Zaczęłam pracę nad dużym projektem dla klienta z branży motoryzacyjnej.

Posłuchaj naszego Praktycznego podcastu!

Jednak po pewnym czasie postanowiłaś odejść z Codelab. Co wpłynęło na Twoją decyzję?

Tak, to prawda i do dzisiaj żałuję tej decyzji. Niefortunnie równolegle z moim zatrudnieniem w firmie wybuchła pandemia. Na rynku automotive nastąpił swego rodzaju kryzys ─ zaczęło brakować komponentów, zawieszano lub zamykano projekty. W tamtym czasie Codelab składał się głównie z projektów automotive. Nie będę ukrywać – wystraszyłam się, że również i mój projekt się zamknie, a ja zostanę na lodzie. W tym niepewnym okresie odezwali się do mnie rekruterzy z innej firmy z zupełnie nową ofertą pracy. Początkowo nie zgodziłam się na współpracę, lecz za namową mojego chłopaka i headhunterów, którzy nie dali za wygraną, zdecydowałam się podejść do rozmowy rekrutacyjnej.

Po przejściu wszystkich etapów rekrutacyjnych otrzymałam ofertę na stanowisko Test Specialist. Zajmowałam się testowaniem urządzeń sieciowych, głównie routerów. Początkowo wiele musiałam się nauczyć, czytając podręczniki o zabezpieczaniu sieci i uczestnicząc w szkoleniach wewnętrznych. Spodobało mi się to – czułam się trochę jak haker, który musi dostać się do routera i śledzić przepływ informacji w wiresharku. Takie działania nie są dostępne dla ,,zwykłych” ludzi.

Im dłużej jednak tam pracowałam, tym bardziej zaczęłam zauważać, że moja wizja rozwoju w firmie znacząco odbiega od rzeczywistości. Zaczęłam tęsknić za Codelab.

Za czym najbardziej tęskniłaś w Codelab?

To będzie chyba oczywista odpowiedź, ale najbardziej tęskniłam za ludźmi, pomimo tego, że znaczna część mojej współpracy z firmą przypadła na okres pandemii i niestety nie ze wszystkimi zdążyłam poznać się osobiście w biurze. Nie zmienia to jednak faktu, że współpraca układała nam się świetnie.  

Z czasem do trwającego projektu przychodziły nowe osoby, których nigdy nie widziałam na oczy. To zmotywowało mnie do zorganizowania integracji w stylu garden party dla mojego zespołu. Bardzo ciepło wspominam tamten dzień, ale nie obyło się wtedy bez niezręcznych sytuacji 😊.

W pracy komunikowaliśmy się głównie za pomocą aplikacji Teams, na której tylko niektórzy współpracownicy mieli wstawione swoje zdjęcie na avatarze. Kiedy kolejne osoby przychodziły do mnie do ogrodu i witały się ze mną słowami: ,,Cześć Rita”, w końcu nie wytrzymałam i odpowiadałam: ,,Cześć, a ty kim jesteś?”. Chociaż rozmawialiśmy ze sobą każdego dnia, nie miałam pojęcia, jak wyglądają moi koledzy i koleżanki z pracy. Ta integracja była nam potrzebna.

Powroty nie zawsze bywają proste. Jak to jest wrócić do tego samego zespołu?

Jednak nie w moim przypadku. W pewnym momencie zdałam sobie sprawę jak dużym błędem było pożegnanie się z Codelab. Po pewnym czasie skontaktowałam się z byłą menadżerką zespołu w sprawie mojego ewentualnego powrotu. Mimo, że w tamtej chwili nie było dla mnie projektu, Ania obiecała mi, że jeśli tylko zwolniłoby się miejsce w którymś z nich, wtedy do mnie zadzwoni.

Wiedziałam, że prędzej czy później to nastąpi, ponieważ Ania jest bardzo słowną osobą. Po tygodniu, może dwóch odezwała się z zaproszeniem na ponowną rozmowę. Byłam szczęśliwa, że mogłam ponownie pracować w zespole, w którym panuje przyjemna atmosfera,  w zespole w którym pomimo różnych lat stażu każdy traktuje się na równi.

Branża IT zmienia się z dnia na dzień. Coś zaskoczyło Cię po powrocie?

I tak i nie – przede wszystkim Codelab pozostał taką firmą jaką zapamiętałam – składającą się z osób chętnych do współpracy i integracji, dbającą o work life balance pracowników, otwartą na propozycje zmian, uporządkowaną i ustrukturyzowaną. Wszystkie te czynniki sprawiają, że praca w tym miejscu jest przyjemna i bezstresowa. Jednakże zmieniła się jedna bardzo istotna rzecz – firma zadbała o dywersyfikacje branż, dzięki czemu można realizować się u nas w wielu projektach, nie tylko automotive. Dostarczamy rozwiązania także w obszarach: przemysłu 4.0, telekomunikacji czy finansach.

Na rynku IT wiele się dzieje, powstaje coraz więcej firm, które chcą przyciągnąć do siebie jak najlepszych specjalistów. Są w stanie wiele zaoferować potencjalnym kandydatom. W jaki sposób firma może się wyróżnić na tle konkurencji?

Tak, to prawda, nie bez powodu mówi się, że rynek IT jest rynkiem pracownika. Myślę, że w tym miejscu warto jeszcze wspomnieć o wielu możliwościach, jakie Codelab oferuje swoim inżynierom, ale i nie tylko. Doceniam to, że zarząd firmy jest tak chętny do organizowania i finansowania szkoleń dla nas, tak abyśmy mogli poszerzać swoje kompetencje. Istnieje także szansa na zmianę projektu lub stanowiska (np. z dewelopera na testera), dlatego nie trzeba od razu rozglądać się za nową pracą, tylko można się rozwinąć zupełnie w nowych obszarach. Bardzo cenię Codelab za klarowne i dobrze uporządkowywane narzędzia. Wszelkie dokumenty, wskazówki w ramach benefitów pracowniczych znajdują się w jednym miejscu, co stanowi fundament dla transparentnej komunikacji.

Jest również jedna inicjatywa, którą warto tutaj przytoczyć. Mniej więcej co 3 miesiące organizowane są tzw. All Hands mające na celu podsumowanie minionych miesięcy (zarówno w kwestii zysków i strat). Dzięki takim spotkaniom pracownicy są poinformowani o bieżącej sytuacji w firmie, uczestnicy w trakcie spotkania mogą zadawać pytania do osób z zarządu. Do tej pory nie spotkałam się z taką otwartością kierownictwa na swoich pracowników.

Okazuje się, że praca w branży IT to nie tylko wysokie widełki płacowe, nowoczesne biura w centrum miasta czy niekończąca się lista benefitów. Unikatową walutą jest ludzkie podejście do pracownika. Do takich pracodawców po prostu chce się wracać.

Sprawdź aktualne oferty pracy w Codelab